czwartek, 2 maja 2013

Rozdział 1 . - "Wcale nie tęsknie . "

Hej . Jak już wiecie , jestem Alex . Chodzę do znienawidzonego prze ze mnie liceum. Dlaczego znienawidzonego .?? No więc, mam dwa powody . Pierwszym jest Niall . Chcecie pewnie wiedzieć kto to taki . Ah mogłam się tego spodziewać , A więc on jest jednym z chłopaków którzy są z tych "Dobrych grup" . Jest po prostu Aniołkiem , całej szkoły, oraz ulubieńcem mojej "kochanej" nauczycielki pani Roberts . Czyli dwunożnego koszmaru. Ta kobieta nie nawidzi mnie, tylko dlatego, że jestem nie miła dla większości ludzi . Okropność !. Ale wracając do Niall'a musze wam wyznać, że był on kiedyś moim przyjacielem ...  . No właśnie "kiedyś". Może zabrzmi to niewiarygodnie , lub wprost głupio , ale jak byłam mała nie potrafiłam bez nigo żyć . Byliśmy niemal nie rozłączni. Ale jak mówią ludzie "wszystko sie kiedyś kończy" . A mianmowicie : Mój tata dostał prace w innym mieście , nie miałam wtedy za wiele do gadania, i zanim się obejrzałam , musiałam się żegnać z wszystkimi i wszystkim co tam miałam . Rozłąka z Niall'em bardzo mnie bolała, przez co ciągle chodziłam zła i zapłakana. Kiedy poszłam do szkoły zostałam wypatrzona z tłumu przez pewną dziewczynę. Nie pamiętam jak miała na imie, ale wiem że zawsze chodziła ubrana na czarno i miała dość nie bezpieczny charakter . Wkrótce po spotkaniu tej dziewczyny zaczęłam zmieniać swoją osobowość, ubiór i słownictwo. Moje włosy znacznie pociemniały,a ja sama w sobie wydoroślałam . Nie byłam już miłą i słodką dziewczynką, moja osoba dawała wrażenie , nie bezpiecznej. Ludzie dużo razy starali sie mnie odmienić , ale nikomu sie to nie udało . Potem w moim życiu nastąpił ,mały przełom mói rodzice zmarli , a ja znowu wróciłam do miasta z którego lata temu wyjechałam, co śmieszne,  to tego samego domu który z przed lat opóściłam. Mieszkałam z Wukiem i ciocią , którzy byli moją jedyną rodziną... A potem stało sie to czego się najbardziej obawiałam. - Spotkałam Niall'a ale ,najgorszym okazało sie to że mnie nie poznał. On był ..
- Jak chodzisz idioto  !! - Krzyknęłam groźnie, kiedy ktoś wytrącił mi z ręki, mój notes. Spojrzałam w góre i napotkałam rozbawiony wzrok Niall'a .
- Oj nie zauwarzyłem cie , tak się płaszczysz na podłodze . - powiedział i zachichotał cicho.
- Nie zauwarzysz nawet, jak ci przpie.. - moją wypowiedz przerwała szarpiąca mnie za rękaw nauczycielka .
- Panno Watson. ! - złapała kurczowo mój nadgarstek - Co pani sobie wyobraża .?! Jak sie pani wyraża .?!
- A czego sie pani Wtrąca ! - podniosłam głos, starając sie uwolnić swoją ręke ze stalowego uścisku .
- Młoda damo, masz przeprosić tego biednego chłopaka . Natychmiast !
- Chyba pani śni !- powiedziałam drwiąco - nie mam , wcale za co . -odparłam obojętniei,po czym  wyspowodziłam ręke, zakładając na swoje ramie torbę . Ta jędza, widocznie chciała jescze coś powiedzieć , ale dzięki bogu przeszkodził jej w tym dzwonek . Wszyscy skierowali sie w strone klas, a na korytarzu zrobiło sie całkowicie cicho . Klęknęłam na podłoge i zaczęłam zbierać, rozsypane kartki mojego Notesu . Kiedy zaczęłam powoli podnosić sie z paneli, mój wzrok utkwił w jednym ze zdjęć . Ja ,siedząca na małej ławeczce i liżąca , niewielkiego lizaka , z szeroko otwartymi oczami , i Niall który lekko ucałowywał mój policzek . Cicho westchnęłam, na samą myśl o wspominaniu tamtych chwil . Jednak po chwili cała świadomość, do mnie wruciła . " Wcale go nie potrzebuje , i nie tęsknie . " Powiedziałam sobie w myślach . Szkoda, że musiałam kłamać ...


XXX

Pierwszy Rozdział . :D

Beznadzieja więc sie nie przyznaje . :*
Licze na komentarze . Nawet z Hejtami :33

1 komentarz: